Niepisaną tradycją jest, by pierścionek zaręczynowy był z wyjątkowym kamieniem – brylantem. W artykułach i popkulturze utrwalony jest już obraz takiego właśnie 
symbolu oświadczyn. Lektura wpisów na ten temat nie pozostawia wątpliwości, najprawdopodobniej większość kobiet, nawet jeżeli o tym głośno nie mówi, najbardziej ucieszyłaby się właśnie z pierścionka zaręczynowego z brylantem. Nie musi to być duży kamień – chodzi o jego szlachetny charakter i zupełnie wyjątkowy szlif. Dlaczego brylanty są tak wyjątkowe – dowiedz się więcej o ich historii, symbolice i… cenach!
Najpierw wyjaśnijmy zasadniczą kwestię: dlaczego używamy zamiennie słowa diament i brylant? Czy znaczą to samo? Diament to bardzo rzadki, najtwardszy minerał. Tym cenniejszy im bardziej „czysty” i bezbarwny. Brylant natomiast to diament, któremu nadano określony kształt, oszlifowano go w specjalny sposób. Ten szlif, który pozwala diamentom stać się brylantami, to właśnie szlif brylantowy czyli okrągły.
Historia pierścionków z brylantami rozpoczęła się od momentu, gdy wspaniały jubiler z pasją Charles Lewis Tiffany wymyślił projekt ponadczasowy – znany nam dziś klasyczny pierścionek zaręczynowy w formie delikatnego, złotego pierścionka, ozdobionego brylantem umieszczonym w sześcioramiennej koronie. Moda zaczęła święcić triumfy na salonach i rozpalać wyobraźnię kobiet. Ugruntowane przez lata wyobrażenie pierścionka zaręczynowego przypieczętowało wartość sentymentalną, jaką wiążemy z brylantami. I to właśnie taka wizja pierścionka uznawana jest obecnie za najbardziej pożądaną na zaręczyny.
Diament jest symbolem piękna, wewnętrznego i zewnętrznego i symbolizuje wieczną harmonię. Nic dziwnego, że został tak doskonale przyjęty dla symboliki deklaracji wspólnej drogi życia. Dodatkowy wysiłek włożony przez jubilera w nadanie mu formy brylantu zwiększa wielokrotnie jego wartość – zarówno estetyczną, jak i materialną.
Popularność złotego pierścionka z brylantem jako pierścionka zaręczynowego spowodowała jednak, że jego pozycja jest niezagrożona w rankingach pań. Większość mężczyzn o tym wie, dlatego bardzo chciałoby taki kupić wybrance swojego serca. Tu jednak zdarza się, że pojawia się problem - cena. Brylanty
zasadniczo są drogie.
Warto jednak wiedzieć, że wielkość kamieni szlachetnych to nie jedyna cecha wpływająca na ich cenę – tak samo jest z diamentami. Co więcej ludzkie oko nie dostrzega wielu detali, które są widoczne dopiero w wielokrotnym powiększeniu. Tym samym ceny dwóch pozornie takich samych diamentów mogą bardzo się różnić, a co za tym idzie, można kupić przepiękny pierścionek z prawdziwym, certyfikowanym brylantem w akceptowalnej cenie. Trzeba tylko wiedzieć, czego szukać.
Co poza rozmiarem decyduje zatem o cenie diamentu? Przede wszystkim rodzaj i jakość jego szlifu, a także kolor. Szlif decyduje o blasku kamienia. Im doskonalszy szlif, im staranniejsze jego krawędzie i doskonalsza geometria – tym kamień bardziej błyszczy, odbijając więcej światła. Drugim najważniejszym kryterium oceny tych wyjątkowych kamieni jest ich kolor - a właściwie, jego brak. Tu zasada jest prosta - im diament bardziej bezbarwny i krystalicznie przejrzysty, tym droższy. Natomiast i mniej transparentny i np. wpadający delikatnie w odcień żółty, tym tańszy. Ponieważ jednak rzadziej się stosuje takie kolory diamentów, mają one również całe rzesze amatorek oryginalnych wzorów i trendów.
Oprócz jakości szlifu i koloru, w ocenie jakości diamentów istotna jest również czystość kamienia. Im czystszy diament, tym cenniejszy. Jednocześnie większość tych cech jest dla oka innego niż jubilerskie tak trudne do wychwycenia, że rozbieżności w wycenach mogą wprawiać w zakłopotanie. Jeśli nie jesteśmy wybitnymi znawcami – dwa diamenty o tej samej masie mogą bardzo różnić się ceną, choć pozornie będą wyglądać niemal identyczne.
Diamenty występują w wielu formach. Rodzaj ich szlifu również wpływa na cenę. Jeżeli weźmiemy dziewięć diamentów o tej samej masie, jakości szlifu, kolorze i czystości, najdroższy będzie zawsze diament o szlifie brylantowym. Diamenty o szlifie w kształcie gruszki (łezki), serca, markizy, czy owalu będą tańsze, choć niemniej urzekające. Najbardziej dostępne są diamenty o szlifach typu Assher'a, radiant, szmaragdowym i księżnej. Pierścionki zaręczynowe zwykle bazują na brylantach, niemniej warto zorientować się w ich ofercie. Poza wyrażeniem uczuć i hołdowaniu pewnej tradycji, kluczowa jest także kwestia gustu.
Na koniec warto wspomnieć o podstawie, która pozwala zarówno diamentom, jak i brylantom błyszczeć na palcu ukochanej kobiety – obrączce zaręczynowego pierścionka. W tej najbardziej tradycyjnej formie jest to oczywiście pierścionek złoty. Złoto występuje w wielu kolorach – od białego, przez klasyczny żółty, po czerwony – o nieco różowawym czy miedzianym odcieniu. Utrwalony wizerunek pierścionka zaręczynowego z brylantem kojarzony jest z najczęściej wybieranym żółtym złotem.
Blask brylantów przepięknie komponuje się także z białym złotem – podkreślając blask kamienia, wpuszczając jedynie transparentne refleksy. Do podjęcia tej decyzji wskazówka powinien być gust przyszłej narzeczonej. W przypadku wątpliwości – bez obaw, niemal filmowa klasyka piękna złotego pierścionka z diamentem czy brylantem nie pozostawi obojętnej żadnej kobiety!
Sprawdź koniecznie:
Polecamy również:
